Jest to zrozumiała dążność do dostosowania się do wahań rynkowych, ofert konkurentów itp. Podwyżki do których doszło w ostatnich miesiącach mają jednak, jak się wydaje, inną przyczynę. Marże przy kredytach hipotecznych wzrosły w Banku Pekao, mBanku, Deutsche Banku, eurobanku, Raiffeisen Polbanku, Citi Handlowym, Alior Banku, Banku BPH, Banku BGŻ BNP Paribas, Banku Ochrony Środowiska, Banku Pocztowym, Getin Banku i Credit Agricole Bank Polska. Co ciekawe jedynym bankiem, który obniżył marżę jest Bank Pocztowy.

Jeśli porówna się marże zaproponowane kredytobiorcy, który chce pożyczyć 196 tysięcy złotych posiadając 20% wkładu własnego w styczniu 2015 z tymi, które proponuje się w styczniu 2016 roku, to łatwo dostrzec zwiększenie się kosztów kredytu. Cztery banki – BPH, Millenium, WBK oraz PKO BP – nie zwiększyły wprawdzie marż, lecz manipulowały kosztami pożyczek w inny sposób (na przykład BPH zrezygnował z promocyjnej stawki 0,85pp.). Skala podwyżek jest zróżnicowana. Deutsche Bank podniósł marżę aż o 0,71 pp., Eurobank i Citi Handlowy o 0,42 oraz 0,4 pp., Raiffeisen Polbank, mBank i BGŻ o 0,3pp.

Przyczyny podwyżek marż kredytowych upatruje się w projekcie wyprowadzenia podatku bankowego. Ustawa, która ma ten podatek wprowadzić zabrania przerzucania jego kosztów na klientów. Bankowcy twierdzą jednak, że podwyżki nie mają z nią nic wspólnego. Wydaje się jednak, że banki reagują na spadek rentowności kredytu. Warto dodać, że oprócz podnoszenia marż zwiększają także opłaty i prowizje oraz zwalniają pracowników. Można sądzić, że podniesienie kosztów kredytów przez cześć banków była reakcją na ruch konkurencji i próbą ‘ukrycia się w tłumie’.
Dziwić może jednak to, że niektóre banki podniosły marże już w grudniu 2015 roku. Posunięcia te sprawiły wrażenie, jakby banki chciały zawczasu powetować sobie straty, jaki poniosą, gdy ustawa o podatku bankowym wejdzie w życie. Działania takie muszą budzić uzasadniony niesmak u ich klientów.

Mimo podwyżek klienci, którzy wzięli kredyt w lutym tego roku, nie zapłacą większej raty kredytowej, niż ci, którzy kredyt zaciągnęli w zeszłym roku. Przyczyną tego jest spadek wskaźnika WIBOR o około 0,3 pp. Ten wskaźnik może się jednak wahać w czasie spłacania kredytu. Marża hipoteczna jest zaś stałą składową raty kredytu.

Zwiększenie kosztów kredytu spowoduje spadek zdolności kredytowej klientów banków. Może to sprawić, że uzyskanie pożyczki będzie trudniejsze, niż dotychczas. Na sytuację kredytobiorcy wpływa także niekorzystnie wysoki kurs franka szwajcarskiego, ponieważ może on doprowadzić do wprowadzenia ustawy o przewalutowaniu kredytów zaciągniętych w tej walucie. To zaś będzie wiązać się z kolejnymi kosztami, które banki będą musiały ponieść. Zapewne te finansowe instytucje rekompensują sobie to poprzez dalsze podniesienie marż kredytów hipotecznych.