W roku 2015 zainwestowano w gospodarkę odpadami ogromne sumy. Realizowano bądź zainicjowano 28 projektów modernizacyjnych. Poniżej bliżej opisanych zostanie kilka z nich. Na zakończenie przedstawione zostaną oceny tych działań, wyrażone przez ekspertów.

W Legnicy Regionalną Instalację Przetwarzania Odpadów (RIPOK) wyposażono w sortownię odpadów zmieszanych. Moc przerobowa tej instalacji wynosi 50 tysięcy ton odpadów rocznie. Łączny koszt inwestycji wyniósł 3 700 000 złotych. W Bogatyni oddano do użytku instalację do mechaniczno-biologicznego przetwarzania (MBP) zmieszanych odpadów komunalnych. Jej wartość wynosi w przybliżeniu 13 milionów złotych. Podobna instalacja powstała w Sulnówku – uzyskała ona status RIPOK-u – który może ponadto wytwarzać paliwa alternatywne.

W Bladowie, za blisko 21 milionów złotych (z czego 7,2 miliona pochodziło z środków unijnych) zmodernizowano składowisko śmieci. W Ruszczynie powstała instalacja MBP. Koszt jej budowy to 41 miliardów złotych. W Opolu, za blisko 20 milinów złotych, zmodernizowano wysypisko śmieci. We wrześniu 2015 roku uruchomiono zakład MBP w Stalowej Woli. Koszt tego przedsięwzięcia wyniósł 90 milionów złotych.

Rozbudowa Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Jarocinie kosztowała 149,7 milinów złotych. Niewiele tańszą inwestycją było stworzenie Międzygminnego Zakładu Kompleksowego Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Tychach. Jego koszt to 110 milionów złotych. W Lulkowie powstała, za 81,5 miliona złotych, instalacja MBP.

Jak widać, zainwestowano w rozwój infrastruktury gospodarującej odpadami niemałe pieniądze. Wyżej wspomniano, iż eksperci różnie oceniają powyższe projekty. Część z nich twierdzi, że nowo powstałe obiekty zostały wyposażone w najnowocześniejsze urządzenia, które pozwolą segregować i utylizować odpady dużo efektywniej, niż dotychczas. Stworzy to w sektorze gospodarki odpadami zupełnie nową sytuację. Pozwoli ponadto zmniejszyć koszty utylizacji odpadów.

Krytycy powyżej przedstawionych działań wskazują na fakt, że już w 2020 roku technologie, które zostały wykorzystane do zmodernizowania miejskich składowisk i spalarni odpadów staną się przestarzałe. Konsekwencją tego będzie zmuszenie mieszkańców do samodzielnej segregacji odpadów. Eksperci ci uważają ponadto, że błędem było stworzenie tak wielu spalarni. Te ostatnie są bowiem stosunkowo drogie w budowie i eksploatacji oraz nie są zbyt przyjazne środowisku.

Zdaniem krytyków obecnej polityki gospodarowania odpadami projektując inwestycje powinno się uwzględnić zmiany, jakie zostaną niebawem wprowadzone w prawodawstwie unijnym. Te ostatnie mają podnosić limit odzysku szkła, plastiku oraz metali. Nowo powstałe instalacje nie będą mogły im sprostać. Nie wykluczone, że znowelizowane prawodawstwo unijne, które ma powstać do połowy 2016 roku, uzna MBP i spalarnie ze technologię przestarzałą. Dziwić zatem mogą przedsięwzięcia modernizacyjne, które w Polsce zainicjowano.

Jak widać oceny inwestycji w gospodarkę odpadami są podzielone. Najbliższe miesiące pokażą, czy krytycy obecnego kierunku modernizacji mieli rację.